Ogród wertykalny na każdą kieszeń

Jak stworzyć ogród wertykalny

Kwiaciarnia – miejsce gdzie większość ludzi “wpada” po kwiatka… Ale czy tylko?W obecnych czasach poza różnorodnymi kwiatami od tradycyjnych ciętych róż, po fikuśne kompozycje kwiatowe z suszonych roślin, znajduje się w niej cała gama kartek na każdą okazję, bibelotów i gadżetów okolicznościowych. Czy Pan/Pani zza lady ma więc coś wspólnego z pięknym określeniem zawodu “florysta” i jest w stanie stworzyć tajemniczo brzmiący ogród wertykalny? Oczywiście, ze tak!

Kwiaciarnia jest miejscem wyjątkowym, w którym możemy kupić jedną czerwoną różę spryskaną spray’em nabłyszczającym, kompozycję kwiatową w tematyce ślubnej jak i pogrzebowej, a także zamówić wystrój florystyczny praktycznie na wszystkie okazje. Definicja florystyki mówi nam  o sztuce układania kwiatów. Sztuka ma tu bardzo duże znaczenie – jest czymś co wymaga zarówno znajomości wachlarza technik i opanowania umiejętności warsztatowych, jak i dużej dozy kreatywności i wyobraźni, oraz odrobiny talentu. Florysta ma więc ogromną wiedzę w zakresie między innymi: ogrodnictwa, hodowli i uprawy roślin, architektury krajobrazu, ponadto poczucie estetyki i zdolności manualne. Sporo tego jak dla osoby początkującej. Jednak dla osób, które lubią kwiaty i chcą z nimi pracować, jest wiele możliwości poznania tajników tworzenia najpiękniejszych kompozycji.

W celu poszerzenia swojej wiedzy możemy skorzystać z: fachowej literatury oraz artykułów – w księgarniach stacjonarnych i internetowych możemy kupić książki oraz poradniki o tematyce związanej z układaniem kwiatów, uprawą roślin, tworzeniem kompozycji kwiatowych. Gdy już dowiemy się jakich narzędzi używać, jakie rośliny ze sobą łączyć, że istnieją takie rzeczy jak “kenzan”, a “rafia” to także roślina, czas przełożyć teorię na praktykę. Przystępnym rozwiązaniem są filmy instruktażowe, na których poznamy bardziej skomplikowane kompozycje. W taki właśnie sposób powstał mój pierwszy ogród wertykalny, czyli pionowy.

Ogród wertykalny – proces tworzenia

Pomysł na ogród wertykalny wydawał się abstrakcyjny, przecież nigdy nie sadziłam kwiatów w formie ściany. Doniczki na balkonie, kwiaty w ogrodzie i skoszona trawa – ogród jak każdy inny. Pierwszym problemem okazało się miejsce. Po szybkiej analizie padło na zapomniany już trzepak. Wystarczyło zamocować poziome rurki, pomalować i stelaż na ogród wertykalny gotowy. Następne w kolejności były rośliny. Jednak ze względu na niewygórowany budżet, wybór był ograniczony i zakupiłam wielopaki w znanych centrach handlowych.

Przy zakupie roślin warto szukać okazji i promocji – plastikowa doniczka, która spadła wraz z kompozycją lekko połamanych ale wciąż pokaźnych pelargonii, została przeceniona z kilkudziesięciu złotych na przysłowiową “dyszkę”. Takimi właśnie sposobami zakup doniczek (8 skrzynek + 3 donice wiszące) wraz z kwiatami nie przekroczył 160 złotych.

donice

Przy wyborze roślin, które mają utworzyć ścianę z kwiatów i liści, należy kierować się ich wymogami pielęgnacyjnymi oraz możliwościami płożenia się. Najlepszym wyborem będą : surfinie, pelargonie zwisające, komarzyca, werbena, petunia kaskadowa, uczep, lobelie, bacopa, Calibrachoa Million Bells (tutaj spotkałam się z nazwą “milion gwiazd”).

W trakcie sadzenia i łączenia różnych kwiatów w jednej skrzynce bądź doniczce należy zwrócić uwagę na preferencje  dotyczące wilgotności podłoża. Nie należy łączyć kwiatów, które mają inne zapotrzebowanie na poziom nawadniania. Ponadto intensywność rozrostu korzeni może zagłuszyć rozwój sąsiedniej rośliny. Miało to miejsce w skrzyni w której połączyłam surfinię z uczepem. Nauczona doświadczeniem w kolejnym roku oddzieliłam je przegródką, dzięki czemu nie przeszkadzały sobie nawzajem w rozwoju. Kolejnym bardzo ważnym elementem jest również poziom nasłonecznienia w ciągu dnia. Nie wszystkie rośliny lubią nadmiar słońca. Najbezpieczniej wybrać stanowiska średnio-nasłonecznione. Ogród wertykalny najlepiej sprawdzi się w miejscu osłoniętym od wiatru, ponieważ długie zwisające kaskady kwiatów mogą się połamać.

ogród wertykalny

Tworzenie jest wspaniałą formą wyrazu artystycznego. Ponadto przywracamy dziecięcą kreatywność, która została w drodze do dorosłości zepchnięta na bok. Głównym winowajcą jest technologia, która coraz bardziej wyręcza nas w podstawowych czynnościach. Każdy, kto kiedykolwiek miał szczęście zrobić bukiecik z nazrywanych osobiście polnych kwiatów na Dzień Matki, będzie wiedział co mam na myśli.

Dzięki obecnemu dostępowi do nauki, możemy rozwijać swoje pasje. Tylko od nas samych zależy, czy zostaniemy na etapie amatorsko – hobbistycznym i będziemy upiększać swoje otoczenie, poczynając od pokoju, a kończąc na aranżacji ogrodu. Możemy też uczynić z tego sposób na życie, poprzez założenie własnej działalności, udział w konkursach florystycznych krajowych i zagranicznych, szkoleniach i warsztatach.

 

Autor: Agnieszka Burzyńska