Z pewnością każdy początkujący pasjonat florystyki zastanawia się, jakich narzędzi powinien używać, do czego służą poszczególne narzędzia, jak je stosować by nie niszczyły roślin i długo nam służyły? 

Aby odpowiedzieć na te pytania, poniżej przedstawiamy kilka porad naszej mistrzyni florystyki z Wrocławia Pani Marii Dembowskiej.

Zdjęcie z portalu freepik.com

NÓŻ FLORYSTYCZNY – podstawowe narzędzie florysty

Podstawowym i niezbędnym narzędziem florysty jest nóż/ nożyk. Musi on być mały, poręczny i przede wszystkim bardzo ostry. Służy do codziennego podcinania końcówek łodyg kwiatowych. Często na szkoleniach uczestnicy pytają, dlaczego nie sekator czy (o zgrozo!!!) nożyczki? Otóż kwiat po ścięciu, już jest pozbawiony prawidłowego pobierania wody. By nie zakłócać mu tej czynności jeszcze bardziej, musimy końcówki podcinać bardzo ostrym narzędziem jakim jest właśnie specjalistyczny nożyk florystyczny. Nie miażdży on łodygi tylko jednym, pewnym, ostrym cięciem pozbawia jej zapowietrzonej, zanieczyszczonej części.

Podcinając kwiaty innymi narzędziami  narażamy roślinę na uszkodzenie wewnątrzkomórkowych szlaków pokarmowych, którymi pobierana jest woda, a co za tym idzie świadomie przyczyniamy się do jej obumierania a nie o to przecież nam chodzi.

Podcinanie końcówek łodyg to podstawowy sposób przedłużenia ich żywotności, więc jeśli już to robimy to tylko profesjonalnie! Nożyki możemy kupić na giełdzie kwiatowej lub w branżowych sklepach i hurtowniach florystycznych. Dodatkowo powinniśmy posiadać drugi o długim ostrzu nóż do cięcia gąbek florystycznych.

SEKATOR – bez niego, jak bez ręki

Kolejnym narzędziem florysty jest sekator. Używamy go do podcinania zdrewniałych łodyg roślin. Dobrze jest mieć 2-3 wielkości do różnych gatunków zieleni. Większych używamy do masywniejszych konarów, mniejszych zaś do delikatniejszych.

NOŻYCZKI – konieczne narzędzie

Nożyczek używamy do cięcia papieru, tkanin, wstążek, folii..itp. Ważne jest by mieć zestaw 2-3 sztuk o zróżnicowanych długościach ostrzy, z czego jedną małą wyłącznie do cięcia wstążek, drugą do tkanin a trzecią do całej reszty elementów. Bardzo nam taki podział ułatwi życie, narzędzia dłużej będą ostre a wstążeczki i materiały nieposzarpane.

CĄŻKI DO DRUTÓW – niezbędne

Następnym niezbędnym narzędziem są cążki do drutów. Ważne jest, by przez zapomnienie lub pośpiech nie posiłkować się sekatorem tnąc nawet najcieńszy drut. Jest to niestety bardzo częsty błąd w trakcie szkoleń  i warsztatów florystycznych – bierzemy narzędzie, które jest pod ręką -najczęściej właśnie sekator bądź nożyczki zapominając, że je tępimy a w rezultacie niszczymy wyposażenie warsztatu.

Również jeżeli chodzi o cążki powinniśmy posiadać dwie ich wielkości do cienkich i grubych drutów.

PISTOLET  NA GORĄCY KLEJ – bardzo przydatny

Pistolet na gorący klej- bezsprzecznie jeden z ważniejszych elementów pracowni florysty. Przed pojawieniem się pistoletu na rynku, floryści zmuszeni byli montować poszczególne elementy kompozycji z pomocą drucików. Było to bardzo czasochłonne i uciążliwe zajęcie. Teraz,  kompozycje wykonujemy dużo szybciej i prościej, a efekt końcowy jest stabilny i trwały. 

Na rynku mamy cały wachlarz firm produkujących te urządzenia. Warto zainwestować w profesjonalny wysoko gatunkowy sprzęt, zagwarantuje on nam dłuższe i pewniejsze użytkowanie oraz sprosta nawet najbardziej skomplikowanym projektom.

KOMBINERKI

Kombinerki służą do wyginania grubego  mało plastycznego drutu.

MŁOTEK

Używamy go do wbijania gwoździ. Laik zapyta: Po co floryście młotek i gwoździe??? Otóż tworząc duże konstrukcje kwiatowe, często używamy młotka by zaaranżować taki eksperymentalny projekt florystyczny – na pokazach, egzaminach lub warsztatach florystycznych. Jako ciekawostkę powiem, iż przy tworzeniu w/w form nie tylko młotek ale również piła, wiertarka  a nawet opalarka do drewna i wiele innych narzędzi często się przydaje.

Na zakończenie- pamiętajmy o tym, by utrzymywać nasz warsztat w należytym porządku, odkładać narzędzia na miejsce oraz dbać by były one ostre i czyste. To bardzo ułatwi, przyspieszy i uprzyjemni naszą pracę.

autorka artykułu: Maria Dembowska